W dniach 4-6 listopada 2010 roku odwiedziliśmy (my, czyli Jerzy Rapa i Krystyna Kenar) gimnazjum im. Alberta Camus w Torigni. Ta szkoła to jeden z czwórki partnerów międzynarodowego projektu, w którym bierzemy udział. Projekt Comenius poświęcony jest muzyce chóralnej i poezji.
Celem wyjazdu było poznanie uczestników projektu z Francji, Hiszpanii, Polski i Szkocji oraz omówienie szczegółów współpracy i ustalenie harmonogramu prac.
Po długiej i wyczerpujęcej podróży autokarem dotarlismy do Caen, pięknego, średniowiecznego miasta, stolicy regionu Basse Normandie i departamentu Calvados. Już tylko nic nieznaczące 70 km dzieliło nas od celu podróży ? Torigni, gdzie dotarliśmy wieczorem, witani przez miłych gospodarzy.
|
|
|
|
Torigni to małe, liczące ok. 3000 mieszkańców miasteczko o typowo normandzkiej architekturze, z domami zbudowanymi z szarego kamienia, z równie szarymi łupkowymi dachami. |
Widok na miasteczko z okien szkoły |
|
Typowy dom w Torigni |
|
|
Miasteczko leży nad rzeką Vire, jest stare i zielone jak cała Normandia, otoczone naturalnymi jeziorkami, z imponującym budynkiem merostwa.
Merostwo w Torigni
|
|
|
|
Gimnazjum im. Alberta Camus znajduje się blisko centrum miasteczka. To nowoczesny budynek, bardzo racjonalnie i funkcjonalnie zaprojektowany, otoczony ładnym ogrodem. |
Gimnazjum A. Camus |
|
Gimnazjum A. Camus |
|
|
|
Do gimnazjum chodzi ponad 400 uczniów, wielu z nich dowożonych jest autokarami, które zajeżdżają wprost na szkolne podwórko. Uczniowie mają od 11 do 15 lat (francuskie gimnazjum to szkoła czteroletnia, obejmuje klasy od szóstej do trzeciej) i spędzają w szkole zwykle cały dzień, od 8.20 do 17. W czasie przerwy obiadowej praktycznie wszyscy jedzą obiad w świetnej szkolnej stołówce, z której korzystają też nauczyciele. |
Szkolna stołówka |
|
|
|
|
|
|
W czasie przerw mogą korzystać ze świetlicy, boiska i innych szkolnych atrakcji. |
Szkolna świetlica |
|
Szkolna świetlica |
|
|
|
Szkołą rządzi pani dyrektor Carole Bracher, bardzo zaangażowana w projekt. |
Carole Bracher, dyrektor szkoły |
|
|
|
|
Pozostałe osoby odpowiedzialne za projekt to Emilie Andrzejewski ? anglistka polskiego pochodzenia, Sabine Falgari ? nauczycielka muzyki, Isabelle Martinez ? nauczycielka hiszpańskiego i Mickaël Grillot? nauczyciel francuskiego. |
Isabelle Martinez, Sabine Falgari, Mickaël Grillot, Emilie Andrzejewski |
|
|
|
|
I najważniejsi uczestnicy projektu ? młodzi chórzyści |
Młodzi chórzyści |
|
|
Zwiedzanie szkoły i miasteczka to miły akcent naszej wyprawy, ale nie najważniejszy. Naszym celem było przecież omówienie szczegółów współpracy, ustalenie terminów kolejnych spotkań, przedstawienie rezultatów pracy wykonanej do tej pory.
Podczas spotkania w sali muzycznej szkoły każda z delegacji zaprezentowała swoją szkołę, swoje miasto i szkolny chór.
Grupa robocza ? delegacje z Polski, Hiszpanii, Szkocji i Francji ustalają plan pracy.
Po części roboczej odbyło się oficjalne spotkanie wszystkich uczestników z dyrekcją szkoły w Torigni i przedstawicielem kuratorium z Caen.
|
|
|
|
|
Oficjalne przywitanie |
delegacji |
|
|
Jean-Christophe Tailpied ? w kuratorium w Caen odpowiedzialny za kontakty międzynarodowe, prywatnie przyjaciel Polaków i Polski |
|
|
|
|
Po zakończeniu części oficjalnej i roboczej mieliśmy okazję docenić gościnność naszych gospodarzy i spróbować pysznej kuchni francuskiej. Zwiedziliśmy też sąsiednie miasteczko Villedieu-les-Po?les, kolejną perłę normandzkiej architektury. Przy okazji sprawdziliśmy na sobie powiedzenie, że Normandia to zielona kraina, gdzie ciągle pada deszcz. Od siebie mogę dodać, że wcale nie ujmuje to jej uroku. |
Villedieu-les-Po?les |
|
Villedieu-les-Po?les |
|
|
|
|
|
Mieliśmy też okazję zwiedzić Omaha Beach, miejsce lądowania aliantów w Normandii 6 czerwca 1944. To wydarzenie uważane jest za jeden z przełomowych momentów drugiej wojny światowej. Dziś ten fragment francuskiego wybrzeża oraz cmentarz, na którym pochowano 10 000 amerykańskich żołnierzy, należy do Stanów Zjednoczonych. |
Plaża Omaha Beach, miejsce |
|
lądowania aliantów w Normandii |
|
|
|
|
|
Wizyta we Francji była krótka, ale pozostanie w naszej w pamięci ze względu na ciepłe i życzliwe przyjęcie, jakie tam na nas czekało. Teraz nasza kolej ? w kwietniu goście z Francji, Hiszpanii i Szkocji przyjeżdżaja do Krosna. |
Amerykański cmentarz wojenny |
|
Grupa robocza |
|
|
Opracowała
p. Krystyna Kenar